Wczoraj odbył się tegoroczny Tesla’s AI Day. Z założenia jest to event rekrutacyjny i bardzo techniczny, ale i tak było tam dużo rzeczy interesujących dla “zwykłych technoentuzjastów”. Poniżej mój mały skrót co ciekawszych elementów.
Gwiazdą programu był oczywiście Optimus, jak nazywają teraz zapowiadanego rok temu humanoidalnego Tesla Bota. Wówczas zaprezentowano rendery i tańczącego kolesia w spandexowym stroju. Tym razem na scenę chwiejnym krokiem wszedł prawdziwy robot. Oczywiście nie ma sprawności jak cuda z Boston Dynamics. Ale jak na rok pracy (deklarują wręcz 6-8 miesięcy) jest to imponujące. Wyglądający dość siermiężnie prototyp przeszedł kilka kroków i trochę się pogibał. Wykonał to na wewnętrznym zasilaniu i bez zabezpieczeń.
Później pokazano trochę nagrań z wyczynów robota w bardziej kontrolowanych warunkach. Pokazano jak przenosi pudełka i podnosi konewkę, manipuluje przedmiotami. W pierwszej chwili wydawało mi się, że wręcz podlewa coś (co byłoby niesamowite bo panowanie nad przedmiotem wewnątrz którego jest płyn, który zmienia wagę to naprawdę spory wyczyn) ale raczej było to tylko markowane. Kilka ujęć “z oczu” robota pokazało jak zaadaptowano rozwiązania z samochodów Tesli.
Ten Optimus wykonany został z dostępnych komercyjnie komponentów, siłowników itd. Pokazano również kolejny model, który skonstruowano już całkowicie in-house z elementów zbudowanych przez Teslę, nie był jednak jeszcze gotowy do samodzielnego spaceru. Prezentował się jednak już lepiej. Co może najistotniejsze, Tesla koncentruje się na tym, żeby projektować go z myślą o masowej produkcji i szerokiej użyteczności.
Optimus nie ma być niedorzecznie zaawansowany i zdolny do najbardziej wymyślnych rzeczy. Ma być przydatny do wykonywania niebezpiecznych dla ludzi, powtarzalnych i nudnych zadań. Ma też kosztować mniej niż samochód Tesli. Musk strzelił ceną poniżej $20 000, ale nie sądzę, żeby ktoś traktował to poważnie. Wiecie może oprócz Elon Time, potrzebujemy jeszcze Elon Price. Jeśli jednak będzie tańszy od samochodu, to naprawdę może nieźle namieszać.
2,3 kilowatogodzinowa bateria w torsie robota ma starczyć na cały dzień pracy. Fascynujące, ciekaw jestem czy prawdziwe. Tematem, który chętnie pomijają twórcy SF jest zasilanie różnych futurystycznych gadżetów. Dla porównania - Spot od Boston Dynamics może działać około półtorej godziny na wewnętrznej baterii. Jeśli zatem docelowy model Optimusa pociągnie choćby 8 godzin na swojej baterii, to już będzie niesamowite.
Przechodząc do samochodów… Od zeszłego roku przeszli od 2000 użytkowników z betą Full Self Driving do 160 000 użytkowników. Opowiedzieli sporo o technikaliach działania i ulepszania AI prowadzącej samochody.
Przyszedł też czas na hardware. Rok temu pokazali “training tile” (zostawię na dole strzałkę do mojego zeszłorocznego podsumowania), teraz pokazali “Dojo cabin”, czyli szafkę tworzącą superkomputer. Połączenie określonej liczby takich szafek ma stworzyć ExaPoda, czyli monstrum o mocy obliczeniowej ponad jednego EksaFLOPa, czyli 10^18 (tryliona) operacji na sekundę.
Tyle z grubsza. Często podkreślano, że Tesla to nie “car company” tylko “tech company”. I chyba ciężko z tym polemizować, nawet jeśli instynktownie myślimy o samochodach.
Pełne nagranie eventu
Moje podsumowanie zeszłorocznego Tesla AI Day
sobota, 1 października 2022
Tesla AI Day 2022
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz