poniedziałek, 18 grudnia 2017

Między planetą a pierścieniami

W tym roku Cassini wykonał dwadzieścia dwa przeloty pomiędzy pierścieniami Saturna a jego atmosferą zanim dokonał samobójczego nurkowania w gazowego giganta. Dane, które pozyskaliśmy w czasie tych przelotów, będą podstawą do wielu naukowych odkryć w najbliższych latach. Jedno z nich już nabiera kształtów.

Urządzenie zwane sondą Langmuira mierzy gęstość, temperaturę i prędkość naładowanego elektrycznie gazu. A górne warstwy atmosfery Saturna są naładowane i składają się głównie z wodoru i jego jonów. Wyniki wskazują na to, że choć wierzch atmosfery i wewnętrzną krawędź pierścieni dzieli dystans około sześciu i pół tysiąca kilometrów, to zachodzą między nimi wyraźne interakcje.

Cząsteczki lodu w pierścieniach, podobnie jak wodór z górnych warstw atmosfery, są elektrycznie naładowane. Naukowcy podejrzewają, że te drobiny lodu wyciągają elektrony z jonosfery planety w ramach “elektrycznego i chemicznego sprzęgnięcia” planety i jej pierścieni. W efekcie strugi naładowanego gazu płyną między atmosferą a lodowymi pierścieniami, ścieżkami wytyczonymi przez pole magnetyczne Saturna.


Źródło: https://www.sciencedaily.com/releases/2017/12/171212141748.htm


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz