Odkrycie opublikowane w czasopiśmie Astrobiology w pewnym stopniu wpłynie na wiarygodność danych z łazika Curiosity i wymusi zmiany w projektach instrumentów jakie pojawią się na kolejnych łazikach. Jak się okazało jarosyt, minerał dość powszechny na Ziemi i w 2004 odkryty również na Marsie, niszczy związki organiczne podczas szybkiego ogrzewania.
Instrument SAM, czyli Sample Analysis at Mars bada próbki podgrzewając je szybko do temperatury 1000’C i badając skład. W ten sposób łazik miał szukać chemii organicznej na czerwonej planecie. Opublikowane właśnie badania wykazały, że podczas takiej analizy, jeśli w próbce obecny jest jarosyt i składniki organiczne, nie zostaną one wykryte przez SAM. Minerał rozpada się na dwutlenek siarki oraz tlen, który w tak wysokiej temperaturze niszczy związki organiczne. Rok temu podobne wnioski wyciągnięto względem mineralnych nadchloranów.
Czy to znaczy, że należy przekreślić dotychczasowe wyniki łazika? Oczywiście nie. SAM to nie jedyny instrument. Nie można też uważać, że w każdej próbce był jarosyt. Jednak jak na złość minerał ten występuje właśnie w miejscach, które uznaje się za przyjazne życiu.
Naukowcy zaczęli już myśleć, jak kompensować wpływ tych minerałów na działanie instrumentów Curiosity. Ciekawe czy wystarczy czasu, by wprowadzić istotne zmiany w podobnym do SAM przyrządzie, który ESA planuje umieścić w europejskim łaziku ExoMars, którego start jest planowany na 2018.
Źródła:
Science Daily
Instrument SAM, czyli Sample Analysis at Mars bada próbki podgrzewając je szybko do temperatury 1000’C i badając skład. W ten sposób łazik miał szukać chemii organicznej na czerwonej planecie. Opublikowane właśnie badania wykazały, że podczas takiej analizy, jeśli w próbce obecny jest jarosyt i składniki organiczne, nie zostaną one wykryte przez SAM. Minerał rozpada się na dwutlenek siarki oraz tlen, który w tak wysokiej temperaturze niszczy związki organiczne. Rok temu podobne wnioski wyciągnięto względem mineralnych nadchloranów.
Czy to znaczy, że należy przekreślić dotychczasowe wyniki łazika? Oczywiście nie. SAM to nie jedyny instrument. Nie można też uważać, że w każdej próbce był jarosyt. Jednak jak na złość minerał ten występuje właśnie w miejscach, które uznaje się za przyjazne życiu.
Naukowcy zaczęli już myśleć, jak kompensować wpływ tych minerałów na działanie instrumentów Curiosity. Ciekawe czy wystarczy czasu, by wprowadzić istotne zmiany w podobnym do SAM przyrządzie, który ESA planuje umieścić w europejskim łaziku ExoMars, którego start jest planowany na 2018.
Źródła:
Science Daily
Wygląda na to że łaziki popełniają ten błąd od samego początku - lądowniki Viking podgrzewały glebę po zwilżeniu, ale nadchlorany w glebie mogły zniszczyć materię organiczną. Niedawno wykryto jednak że w takiej sytuacji chlorany i związki organiczne tworzą lotny chlorometan i chloroetan - związki te wykrył spektrometr, wtedy myślano że to zanieczyszczenie ziemskimi rozpuszczalnikami.
OdpowiedzUsuń