Uważam, że pro-atomowy aktywizm, jest jedną z najlepszych rzeczy jakie można robić dla środowiska i klimatu. Może przyjmować najróżniejsze formy, nie musi polegać na noszeniu transparentów. Może być nawet tak chętnie wyśmiewaną nakładką na profilowe, bo nawet takie gesty, wbrew pozorom, wpływają na świadomość. A najskuteczniejszą aktywnością może być głosowanie na kogoś kto chce prowadzić opartą o fakty politykę klimatyczną.
Odpowiedzialność konsumencka, segregowanie śmieci, oszczędzanie energii, wszystko to jest fajne i nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że to jest “albo-albo”. Absolutnie da się jednocześnie robić te rzeczy i działać na rzecz energetyki jądrowej w takim stopniu w jakim nam odpowiada.
Dlaczego? Bo, jak zwrócił uwagę Adam Błażowski (@AdamBlazowski) z FOTA4Climate elektrownie jądrowe pozwalają na ogromne redukcje emisji CO₂. W ciągu minut mogą offsetować życiowe emisje jednej osoby. Spodziewałem się czegoś takiego, ale chyba nie w aż takiej skali. Tak bardzo, że nabrałem ochoty, żeby to policzyć samemu i się z Wami podzielić.
Przeciętna moc elektrowni jądrowej to 1 GW (typowo 0,9 - 1,4 GW, oczywiście mamy Zaporoską elektrownię o mocy 6 GW, oraz takie poniżej 0,5 GW). Taką przyjmiemy do naszych wyliczeń. Zgodnie z danymi z Our World in Data, w ciągu ostatnich 15 lat emisje per capita w Polsce wynosiły około 8,4 tony CO₂ rocznie.
W 2021 roku wyprodukowanie kilowata energii elektrycznej w Polsce wiązało się z wyemitowaniem do atmosfery 657 gramów ekwiwalentu CO₂. Tymczasem produkcja kilowata przez elektrownię jądrową to zaledwie 12 gCO₂eq. Czyli zamieniając brudny polski prąd na fajny, bezpieczny, czysty atom “oszczędzamy” 645 gramów na kilowacie. Zatem żeby zrównoważyć roczną emisję 8400 kilogramów CO₂ trzeba wygenerować 13 megawatogodzin. To jest 0,013 gigawatogodziny, czyli 46,88 gigawatosekund. Innymi słowy, podmiana jednego gigawata w Polsce na atom co czterdzieści sześć sekund offsetuje roczne emisje jednego Polaka.
Jeśli założymy, że Polak żyje sto lat (czyli z dużą górką, żeby nie było, że zaniżam), to raptem 78 minut wystarczy, by “zaoszczędzić” życiowe emisje jednej osoby. Gigawatowa elektrownia jądrowa w Polsce offsetuje 645 ton CO₂eq na godzinę, czyli 15 480 ton na dobę. To znaczy 1843 osobolat każdego dnia. 6726 osobożyć na rok.
Raz jeszcze - uważam, że dbanie o klimat powinno przenikać do wszelkich stref naszego życia, ale warto mieć świadomość, które zmiany mają duży pozytywny wpływ na świat dookoła. Energetyka jądrowa nie wystarczy by rozwiązać wszystkie problemy, ale jest gotowym rozwiązaniem sporej ich części.
Twitter Adama: @AdamBlazowski
Ikonki w obrazku: flaticon.com/authors/freepik
Lektura uzupełniająca: Węglowy o atomie
Strony1
▼
Z czym jest związana emisja CO2 w przypadku elektrowni jądrowej?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji: "W 2021 roku wyprodukowanie kilowata energii elektrycznej w Polsce wiązało się z wyemitowaniem do atmosfery 657 gramów ekwiwalentu CO₂. Tymczasem produkcja kilowata przez elektrownię jądrową to zaledwie 12 gCO₂eq. Czyli zamieniając brudny polski prąd na fajny, bezpieczny, czysty atom “oszczędzamy” 645 gramów na kilowacie." - kilowaty powinieneś zamienić na kilowatogodziny ;)