Nie sądziłem, że poprzednia notka przyda się tak szybko. Kiedy piszę te słowa SN11 szykuje się do static fire i niewykluczone, że poleci nawet w tym tygodniu. SN15 jest w zasadzie na ukończeniu, podobnie jak BN1. Wtedy wjeżdża artykuł od nasaspaceflight.com cały na biało… Relacjonują oni plany SpaceX, które są tak ambitne, że nawet jak się na nich mocno poślizgną, to i tak zapowiada się fascynujący rok.
SN11 poleci jako przestarzały model. Ma jednak szansę usiąść lepiej niż poprzednik. Jednak to SN15 ma być nową pierwszym z nowej generacji starshipów. Nie znamy jednak zbyt wielu detali. Wiemy, że znacznej zmianie uległ projekt thrust pucka. Tak czy inaczej oczekiwania wokół finalizowanego właśnie prototypu będą spore. A to między innymi dlatego, że według doniesień SpaceX chciałby, żeby SN20 poleciał na orbitę jako drugi człon kompletnego Starshipa (czasem określanego mianem full stack czyli pełny stos) gdzie pierwszym członem miałby być BN3. Miałoby do tego dojść przed 1 lipca 2021.
Zakładając, że firma nie zgubi po drodze numerków, tak jak w przypadku SN12-SN14, to SN20 byłby dziesiątym lotem wyżej niż na kilkaset metrów. Warto jednak pamiętać, że istnieje ogromna różnica między lotem na 10km czy 15km a lotem na orbitę. Pisałem o tym w cyklu [Od Newtona do Bransona]. Nie wierzę za bardzo w lipcowe ambicje, ale pozwala to uznać, że realny jest orbitalny lot jeszcze w tym roku!
Co zaskakujące BN1 ma nawet nie wykonać skoku. Według doniesień może przejść test static fire, jeszcze przed lotem SN15. Polecieć miałby dopiero BN2. Podobno przy prototypach SN15-SN17 i BN1-BN2 firma koncentruje się nie tylko na ulepszeniach pojazdów ale w znacznej mierze na samym procesie produkcji. Elon od samego początku wydaje się nie mieć wątpliwości co do Starshipa, zamiast tego powtarza, że wyzwaniem jest masowa produkcja rakiet, a ta jest konieczna do kolonizacji Marsa.
Co do gubienia numerków, NASAspaceflight zwraca uwagę, że nigdzie nie wspomina się o SN18 i SN19, więc kto wie, może też zostaną przeskoczone. Światło dzienne ujrzały też plany rozbudowy kompleksu. Nieźle komponują się z parciem na szybką i masową produkcję i testy. Zawierają między innymi drugie sub-orbitalne stanowisko startowe, drugie lądowisko, drugie stanowisko orbitalne, drugą farmę paliwową… pierwsze stanowisko dopiero wystaje nad ziemię a obok niego powstają fundamenty pod wieżę do integracji boosterów ze starshipami…
Pozostaje wiele pytań. Wieże integrujące mają mieć możliwość łapania boosterów, zgodnie z planami Elona. Tyle, że praktycznie nie ma szans, żeby taka infrastruktura powstała do lipca. Czy BNy jednak dorobią się nóżek? Czy może będą spisywane na straty dopóki firma nie opracuje metody łapania ich za lotki?
Tekst powstał głównie w oparciu o tekst NASAspaceflight
Autorzy natomiast przypisują swoje informacje głównie Mary (BocaChicaGal)
Plany rozbudowy kompleksu nałożone na fotki RGV Aerial Photography:
https://www.easyzoom.com/imageaccess/3604b6fc2dd948a48065d44e4f2a8e3f
Strony1
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz