Strony1

sobota, 23 lutego 2013

Raczkujący Transhumanizm

X-Ray Dog – The Exalted One


Zdumiewające możliwości adaptacji mózgu mogą w najbliższych latach przynieść niesamowite korzyści. Wpierw tyczyć się to będzie przywracania utraconej sprawności, kiedyś jednak mogą z tego wykwitnąć technologie rozszerzające nasze naturalne możliwości. Ta notka będzie próbą skromnej syntezy kilku informacji które pojawiły się na facebookowym profilu Węglowego Szowinisty, więc czujcie się zachęceni do lajkowania i śledzenia ciekawostek, które się tam pojawiają.

Czasem mówi się o zacieraniu różnic między komputerem/maszyną a mózgiem. Myślę, że tu mamy jeszcze wiele do zrobienia. Czym innym jednak jest granica między człowiekiem i maszyną. Jak się okazuje mózg od zawsze był otwarty na współpracę, a dzisiejszy stan wiedzy i technologia wreszcie pozwalają by tą współpracę podjąć.

Zacznijmy od czegoś niewinnie prostego. Pewien facet wszczepił sobie niewielki, płaski magnesik w mały palec u ręki. Kiedy rana się zagoiła zaczął doświadczać wibracji magnesu wywołanych niewidzialnymi dla oka polami magnetycznymi. Choć technicznie jest to przedłużenie jego zmysłu dotyku, opisując swoje wrażenia wyraźnie mówi o tym jak o nowym zmyśle. Wspomina, że szereg urządzeń wiązał się z unikalnymi odczuciami – transformatory, mikrofalówki, wentylatory laptopów. Idąc przez skrzyżowanie wyczuwał silne pole magnetyczne pod ziemią, najprawdopodobniej generator lub chłodzenie generatora kolejki podmiejskiej. Wskazuje wyraźnie, że z jego perspektywy nie był to po prostu zmysł dotyku tylko coś całkiem nowego.

Jest to zbieżne z niedawnym eksperymentem. Pewnemu szczurkowi wszczepiono implant do mózgu, w obszarze związanym z dotykiem. Został on połączony z detektorem podczerwieni. Choć wpierw gryzoń mieszał nowe sygnały z dotykiem, w ciągu miesiąca w pełni rozróżniał bodźce dotykowe i podczerwone. Mózg bez utraty sprawności dotykowej zaadoptował nowy zmysł. Transhumaniści zacierają rączki. Jednocześnie jednak oznacza to coś potencjalnie bliższego i istotniejszego. Jeśli mózg może dokonać takiego przeprogramowania, to znaczy, że np. po uszkodzeniu kory wzrokowej można by „zatrudnić” inny obszar (np. odpowiedzialny za dotyk), by przejął utracone funkcje i by zdrowe oczy znów mogły widzieć.

Tyle w temacie dodatkowych zmysłów. A co z dodatkowymi kończynami? Niemożliwe? Możliwe. Naukowcy przez długi okres analizowali aktywność mózgu małpki o ślicznym imieniu Aurora. Głównie chodziło o aktywność związaną z ruszaniem jedną ręką. Gdy uczeni stwierdzili, że mają dość, dali małpce trzecią rękę. Robotyczne ramię reagowało na aktywność mózgu. Wkrótce Aurora mogła ruszać niezależnie trzema ramionami. Nie mieliśmy tu do czynienia z dwiema rękami wykonującymi identyczne ruchy, tylko z naczelnym ssakiem o trzech górnych kończynach (nawet jeśli jedna była mechaniczna i nie przyczepiona do ciała).

To wciąż nie wszystko. Przeprowadzono też badania nad bodźcami trafiającymi do mózgu. Małpkom kontrolującym wirtualne ręce w wirtualnym świecie dostarczano bodźce do ośrodków czucia. Makaki przeszkolono tak, by rozróżniały fakturę pozornie identycznych przedmiotów. Nie muszę chyba dodawać, że eksperyment zakończył się sukcesem. Co z tego wynika? To oczywiście ogromne pole do popisu dla protetyki, ale idea dodatkowych kończyn, kierowania wirtualnym awatarem (lub po prostu obsługa software’u) za pomocą myśli nie powinna przejść bez echa. Nie raz wspominałem tu o egzoszkieletach, taka maszyna, kontrolowana przez sparaliżowaną osobę może zupełnie odmienić komfort życia.

Kolejna nowinka która pasuje do tej notki to bioniczna dłoń nowej generacji, która w roku 2013 trafi do pewnego pacjenta. Nie jest to kontynuacja badań prowadzonych nad Aurorą, gdyż tym razem naukowcy nie chcą sięgać do mózgu pacjenta. Dłoń, którą możecie zobaczyć na górze, lekarze podłączą bezpośrednio do nerwów pacjenta. Interfejs między człowiekiem a maszyną powinien działać w dwie strony, dzięki czemu będzie on nie tylko w naturalny sposób poruszał dłonią, ale również powinien mieć w niej czucie. Pierwszy test przeprowadzono w 2009 roku na innym pacjencie. Połączenie z nerwami ręki pozwoliło mu poruszać palcami, zaciskać pięść, trzymać przedmioty i czuć dotyk. Tym razem po raz pierwszy mechaniczna dłoń zostanie wszczepiona na dłużej, do tego jest to nowszy prototyp z większą swobodą ruchów i ilością sensorów dotyku. W ciągu miesiąca po zabiegu poznamy odpowiedzi na szereg pytań – czy pacjent będzie w stanie tolerować obce ciało na długą metę, jak zachowają się łączenia nerwów z elektroniką itd.

Pierwsza grupa pacjentów w USA otrzymała bioniczne oczy. Chorzy z uszkodzoną siatkówką, ale sprawnym nerwem ocznym otrzymali sztuczne odpowiedniki siatkówki, obecnie liczące sobie 60 pikseli, wyświetlających „obraz” z małej kamery noszonej w okularach. Skutki były różne, od bardzo ograniczonej poprawy, aż po takich, którzy byli w stanie odczytać nagłówki gazet. To dopiero początek. Kolejne wersje będą mieć większą rozdzielczość, a w planowanych modelach elektrody zastąpią ogniwa fotowoltaiczne. Obraz będzie generowany bezpośrednio w bionicznym oku bez udziału kamery. Współczesne aparaty słuchowe, umożliwiają podłączenie się do telewizora, komputera lub telefonu. Na co pozwolą bioniczne oczy przyszłości? Można puścić wodze wyobraźni.

Powiedzmy sobie wprost. Nikt rozsądny dzisiaj nie chciałby zastąpić własnego oka sztucznym. Nawet gdyby obraz był jednakowej jakości z żywym okiem (czyli, jeśli wierzyć Internetom ponad 500 megapikseli, lub 18 sekund kątowych), nawet gdyby można było takim okiem oglądać filmy „bezpośrednio”, w każdej chwili robić zdjęcia i wrzucać je na fejsika. Oko bez aparatu, ale własne nie wymaga ładowarki, w pewnym stopniu potrafi się samo regenerować, świetnie pasuje do oczodołu i jest optymalne dla mózgu. Nie powinno jednak ulegać wątpliwości, że widzimy raczkujące idee transhumanizmu, więc trudno opanować się przed myśleniem o tym co się stanie, gdy zaczną biegać.


Źródła:
Facet z magnesem w palcu
Implant daje szczurowi szósty zmysł
TEDowe wystąpienie między innymi o Aurorze
Bioniczna dłoń która czuje
Pierwsze bioniczne oczy widzą światło


1 komentarz:

  1. ----------------------------
    "I believe in transhumanism: once there are enough people who can truly say that, the human species will be on the threshold of a new kind of existence, as different from ours as ours is from that of Peking man. It will at last be consciously fulfilling its real destiny."
    ("Transhumanism." Julian Huxley.
    In New Bottles for New Wine, pp 13-17.
    London: Chatto & Windus, 1957).
    1) Ludzkość zostanie radykalnie zmieniona przez przyszłe technologie. Przewidujemy możliwość zmiany warunków ludzkiego istnienia, łącznie z nieuchronnością starzenia się, ograniczeniami ludzkich i sztucznych umysłów, niepożądanymi stanami psychicznymi, cierpieniem i przywiązaniem do planety Ziemia.

    (2) Systematyczne badania powinny skupić się na zrozumieniu rozwoju przyszłych wydarzeń i dalekosiężnych konsekwencjach tego rozwoju.

    (3) Transhumaniści uważają iż poprzez otwartość na nowe technologie mamy większą szansę na korzystne wykorzystanie tych technologii aniżeli poprzez ich zakazanie.

    (4) Transhumaniści głoszą moralne prawo do wykorzystania technologii w celu zwiększenia osobistych zdolności psychicznych i fizycznych jak i poprawy kontroli nad własnym życiem. Pragniemy osobistego rozwoju wykraczającego poza nasze obecne biologiczne ograniczenia.

    (5) Planując naszą przyszłość, obowiązkiem naszym jest wziąć pod uwagę perspektywę dramatycznego postępu technologicznego. Tragedią byłoby nie urzeczywistnienie się potencjalnych korzyści z powodu źle umotywowanej technofobii i niepotrzebnych zakazów. Z drugiej strony, tragedią byłoby również wymarcie inteligentnego życia z powodu jakiegoś kataklizmu lub wojny z udziałem zaawansowanych technologii.

    (6) Powinniśmy tworzyć miejsca spotkań gdzie ludzie będą mogli racjonalnie omawiać działania jakie należy podjąć jak i tworzyć ład społeczny który umożliwi wdrażanie odpowiedzialnych decyzji.

    (7) Transhumanizm głosi prawo do dobrobytu wszelkich istot rozumnych (w postaci sztucznych, ludzkich, zwierzęcych (nie-ludzkich) lub pozaziemskich umysłów) i obejmuje wiele zasad nowoczesnego laickiego humanizmu. Transhumanizm nie popiera żadnej partii, polityka lub platformy politycznej.

    OdpowiedzUsuń