tag:blogger.com,1999:blog-375836195551935131.post9028342902187262852..comments2024-03-24T10:31:22.820+01:00Comments on Węglowy Szowinista: Kilonova - zaobserwowana grawitacyjnie i optycznieCravenhttp://www.blogger.com/profile/11162056840504580987noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-375836195551935131.post-25321807582314321002017-10-22T16:33:34.950+02:002017-10-22T16:33:34.950+02:00 Jak widać gołym okiem, wszechświat w trzech wymia... Jak widać gołym okiem, wszechświat w trzech wymiarach jest przeogromny, lecz w czwartym tak cieniutki, że tylko cząstki najmniejsze, jak fotony, mogą w tej płaszczyźnie w miarę wolno się poruszać (nie ma duchów bezcielesnych, wszystko ma masę). Nawet atomy ściskane są w kulki, które tylko przy ogromnym nakładzie energii można przepchać z miejsca na miejsce. Więc co za potworne imadło nas tak płaszczy?<br /> Popatrzmy na ten sławetny obrus z kulami biliardowymi, wyjaśniający grawitację grawitacją. Po pierwsze, redukując z 4D na 3D, bierzemy nie kulki, lecz monety. Po drugie, w nieważkości działałoby to tylko wtedy, jeśli kulki trafiałyby w ten obrus mniej więcej jednocześnie, raz za razem. Czyli: pulsowanie.<br /> Teraz wystarczy namalować obok siebie formułki energii spoczynkowej i kinetycznej i pomyśleć, co przy przyspieszaniu dzieje się z masą, by zrozumieć, że „spoczynkowa” to kinetyczna ruchu w czasie. Szybkość światła = szybkość czasowa. A niemożność do przekroczenia szybkości światła wyjaśniają mi zasady rządzące ciśnieniem.<br /> Jednak naszła mnie ochota na grochówkę. Byle dobrze przetrawioną.cep od potworowhttps://www.blogger.com/profile/16763588613977968250noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-375836195551935131.post-7800010778228115022017-10-21T12:32:54.093+02:002017-10-21T12:32:54.093+02:00 Grawitację opisuje się tymi samymi formułkami co ... Grawitację opisuje się tymi samymi formułkami co ruch, więc zastanawiam się: jak coś może ruszać się, nie ruszając? „Zakrzywianie przestrzeni” to ruch, opisywany z innego punktu widzenia, więc fizyk to policjant, kończący śledztwo po udowodnieniu, że morderstwo popełnił morderca, i bardzo z siebie zadowolony. W czarodziejskie grawitacyjne moce grubasów też nie bardzo chce mi się wierzyć, pachnie mi to tym przedwojennym okultyzmem, którym fizyka jest wypchana.<br /> Kluczem jest powiązanie grawitacji z czasem. Wszechświat pulsuje, kurczy się i rozszerza, a masy trudniej ścisnąć, niż przestrzeń wokół nich, puchną też szybciej niż ona. Więc na zmianę albo przestrzeń nas do planety przyciska, albo planeta pcha nas na zewnątrz. Lecz upływ czasu jest tak z tym zsynchronizowany, że tych ciągłych zmian nie zauważamy: grawitacja wydaje nam się stałą.<br /> Aby wyjaśnić, skąd to pulsowanie się bierze, musiałbym przeprowadzić jeszcze parę egzorcyzmów na książce do fizyki. Ale jak próbuję, to fizycy rzygają na mnie grochówką. cep od potworowhttps://www.blogger.com/profile/16763588613977968250noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-375836195551935131.post-27394883030538243572017-10-20T12:32:49.846+02:002017-10-20T12:32:49.846+02:00Detektory są umieszczone w różnych odległościach o...Detektory są umieszczone w różnych odległościach od źródła, co znaczy, że przy skończonej prędkości światła czas dotarcia fali do detektora się nieco różni.<br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12972179738292921743noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-375836195551935131.post-48282107640214837472017-10-19T17:11:48.836+02:002017-10-19T17:11:48.836+02:00Skąd wynika różnica w czasie dotarcie różnych prom...Skąd wynika różnica w czasie dotarcie różnych promieniować? Mają na to wpływ jakieś zjawiska "po drodze" czy czas emisji ze źródła??Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03269959692891225582noreply@blogger.com