czwartek, 15 lutego 2018

Jeden atom



Powyższe zdjęcie zatytułowano “Pojedynczy atom w pułapce jonowej”. Pomiędzy dwiema elektrodami oddalonymi od siebie o około dwa milimetry, w warunkach bardzo wysokiej próżni, uwięziono pojedynczy atom strontu. Oświetlany laserem o odpowiedniej długości fali sam emituje widzialne światło.

David Nadlinger - po krótkich obliczeniach - stwierdził, że powinno być możliwe uchwycenie w ten sposób atomu wielkości dwustu pięćdziesięciu bilionowych metra, z użyciem zwykłego aparatu. Powyższa fotka potwierdza wspomniane obliczenia. Zdobyła również pierwsze miejsce w konkursie fotografii naukowej, zorganizowanym przez brytyjską organizację EPSRC (The Engineering and Physical Sciences Research Council).

Źródło: Single trapped atom captures Science Photography Competition's top prize
David Nadlinger - University of Oxford


Podoba Ci się to co robię? Wpłyń na rozwój strony i zostań patronem Węglowego.


1 komentarz:

  1. Fajnie się świeci, ale może by wyciągnąć z tego jakieś wnioski? Bo można bardzo dużo.
    Na przykład dziwi mnie, że niby-nauka, która w sto lat nie potrafiła nawet wykombinować, że E=m(Ł/x)^x (już to pośrednio wyjaśniłem), mimo to osiąga tak wspaniałe wyniki. Odpowiedź? Bo nie tworzą jej naukowcy, lecz Metody, Matematyka, Monety. Są tak skuteczne, że nawet wspólny wysiłek najpotężniejszych umysłów stulecia nie potrafił wyprodukować dość balastu, by je powstrzymać.
    Naukowiec może ubzdurać, że kwadrat kręci się lepiej od koła, ale jak to, co podczepi pod samochód, nie pojedzie, to mu nie zapłacą. Póki rzeczywistość ma choć częściowe liberum veto, nauka będzie postępować raźno, choćby pacany obsługujące te trzy M nie wiem ile Ciemnej Materii wyssały sobie z palca. Próby i błędy, matematyka, cukierki za sukcesy i baty za porażkę – w ten sposób, nawet szympans osiągałby rezultaty. Tylko szybciej, bo nie przeszkadzałby im samodzielnym myśleniem.

    OdpowiedzUsuń